Reprezentujący rząd wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed podkreślił, że ustawa dotyczy obecnie 13 tysięcy 800 osób więzionych i represjonowanych w czasach komunizmu. Przypomniał, że w tamtym okresie wiele osób było ze względów politycznych szykanowanych, zwalnianych z pracy lub obniżano im wynagrodzenie. – W wielu przypadkach takie osoby nie miały szansy wypracowania odpowiedniej emerytury – dodał wiceminister.
Senatorowie zgłosili do rządowej ustawy zmiany, które ze względu na charakter musiały być zgłoszone jako odrębny projekt. Senator Magdalena Maria Kochan z Koalicji Obywatelskiej wyjaśniła, że chodzi o pokrycie składek emerytalnych za okres, kiedy opozycjonista przebywał w więzieniu lub stracił pracę.
“Pamiętamy”
– Trzeba powiedzieć, nasi kochani opozycjoniści, dzięki wam mamy wolną Polskę. Pamiętamy o tym, że czas, który spędziliście dotknięci represjami, powinien i musi być zaliczany do wymiaru waszej emerytury – powiedziała senator Kochan. W głosowaniu również wszyscy senatorowie opowiedzieli się za tym projektem ustawy.
Nowelizacja ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych obejmie działaczy opozycyjnych zaangażowanych w walkę o niepodległość i suwerenność Polski w latach 1956-1989, którzy byli poddawani represjom i szykanom.
Nowelizacja przewiduje między innymi przyznanie prawa do świadczenia wyrównawczego dla osób, których emerytura lub renta inwalidzka, renta z tytułu niezdolności do pracy jest niższa niż 2400 złotych.
Działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych będą miały także prawo do ulgi w wysokości 50 procent przy przejazdach środkami komunikacji. Organizacje pozarządowe zyskają możliwość wykonywania zadań opiekuńczych na rzecz działaczy opozycyjnych z lat 1956-1989.
pg
Źródło: Polskie Radio dla Zagranicy
Zdjęcie: PAP/Leszek Szymański