Od początku roku w Warszawie i powiatach ościennych doszło do 4,5 tysiąca oszustw internetowych,
przez które straty wyniosły ponad 16 milionów złotych – poinformował PAP rzecznik Komendy Stołecznej
Policji nadkom. Sylwester Marczak. Przed świętami stołeczni policjanci ruszają z akcją informacyjną „Czytaj, nie klikaj”.
Rzecznik KSP w rozmowie z PAP podkreślił, że oszuści nieustannie doskonalą swoje metody działania i korzystają
z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić potencjalne ofiary w błąd i okraść z pieniędzy. „Okres przedświąteczny
to czas wzmożonych zakupów, także tych internetowych. To również doskonała okazja dla oszustów próbujących
wykraść nasze hasła, dane i pieniądze” – zaznaczył nadkomisarz.
„W tej opcji oszuści podszywają się pod firmy kurierskie i za pomocą SMS-a informują o konieczności dopłaty do przesyłki.
Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska i nie wzbudza naszego podejrzenia. W wiadomości podany jest t
akże link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku, gdzie osoba wprowadza
wrażliwe dane dotyczące konta, takie jak login, hasło i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych i przejęcie
kontroli przez oszustów nad konkretnym kontem bankowym” – tłumaczył.
Kolejnym wariantem oszustwa, z którego chętnie korzystają oszuści jest SMS z prośbą o dopłatę do rachunku za prąd.
„Przestępcy podszywają się pod zakład energetyczny i poprzez wiadomość SMS informują, że trzeba będzie dopłacić
niewielką kwotę, by uregulować zaległości, co wstrzyma wydaną dyspozycję odcięcia dopływu energii elektrycznej do
twojego domu. W SMS-ie zamieszczają link przekierowujący do bankowości elektronicznej. W momencie, kiedy
klikniemy, pozwalamy dysponować swoim kontem” – przekazał.
„Przestępcy wyszukują również oferty sprzedaży, a potem kontaktują się ze sprzedawcą przez SMS lub jeden
z komunikatorów, jakie użytkujemy i od razu deklarują, że są zainteresowani zakupem. Sprzedawca otrzymuje
wiadomość od osoby potencjalnie zainteresowanej kupnem, która proponuje zapłatę poprzez specjalny link wysłany
do sprzedawcy. Aby sfinalizować transakcję wymaga podania danych z karty płatniczej, tj. jej numeru, daty ważności,
kodu CVV/CVC, często też hasła jednorazowego, który przychodzi SMS-em na telefon zaraz po podaniu danych karty.
Gdy ofiara wpisze takie dane, zamiast otrzymać zapłatę za towar, z jej konta znikną wszystkie oszczędności” – ostrzegł rzecznik KSP.
Podał też dane dotyczące oszustw internetowych w garnizonie stołecznym (Warszawa i powiaty ościenne – PAP).
„W 2020 roku, było ich na terenie garnizonu stołecznego ponad 3,6 tysiąca. W tym roku, w tym samym okresie mamy
ich już 4,5 tysiąca, co oznacza wzrost o ponad 900 czynów” – poinformował.
Podkreślił w rozmowie z PAP, że straty w wyniku tych oszustw z roku na rok są zdecydowanie wyższe. „Przez cały 2020 rok
odnotowano 10 mln 65 tys. złotych strat. Natomiast w tym roku kwota ta już przekroczyła 16 milionów złotych” – podał.
Dlatego policja przygotowała serię filmów, które będą prezentowane w mediach społecznościowych KSP. „Będziemy informować
o tym, w jaki sposób ustrzec się przed takim oszustwem. Bardzo często wystarczy po prostu czytać, nie klikać” – dodał rzecznik.
PAP/ as/