Policja w Wieliczce (Małopolskie) wyjaśnia sprawę otwartego stoku narciarskiego w pobliskich Podstolicach.
W weekend na terenie obiektu wolny czas spędzało wiele rodzin z dziećmi.
– W stosunku do osób korzystających ze stoku nie interweniowano, natomiast razem z sanepidem dokonano kontroli tego obiektu i przeprowadzono
stosowne ustalenia z właścicielem. Naszym zdaniem obiekt powinien być zamknięty, co zweryfikuje prowadzone postępowanie – wyjaśnił w poniedziałek
rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Tymczasem na stok w podwielickich Podstolicach w sobotę i niedzielę przyszły liczne rodziny z dziećmi. Od użytkowników pobierana była „dobrowolna”
opłata za sprzedawane serki góralskie, która – zdaniem policji – była de facto opłatą za korzystanie ze stoku.
Za złamanie zakazu funkcjonowania tego typu obiektów właścicielowi, oprócz grzywny w sądzie do 5 tys. zł, może grozić kara
administracyjna z sanepidu w wysokości do 30 tys. zł.
Zródło:https://wgospodarce.pl/informacje/