57 views 6 min

0

Komentarzy

Taśmy. Oskarżenia o „szare interesy” w karierze prezesa Orlenu

- Marzec 2, 2021
Daniel Obajtek jako wójt Pcimia kierował z tylnego siedzenia spółką, choć jako samorządowiec nie
mógł tego robić – pisze “Gazeta Wyborcza”. Dziennikarze przekonują, że skłamał pod przysięgą w
sądzie, a dowodem są nagrania, na których obecny prezes Orlenu m.in. w ostrych słowach
wypowiadał się o firmie swojego wuja.
PKN Orlen oświadczył, że tezy:” Uderzają w wizerunek PKN
Orlen, jak również naruszają dobre imię Daniela Obajtka” – czytamy w komunikacie.
„Gazeta Wyborcza” w artykule Pawła Figurskiego i Jarosława Sidorowicza opublikowała 26 lutego na
swojej stronie ponad dwugodzinne nagranie rozmowy Daniela Obajtka z pracownikiem spółki TT Plast o
imieniu Szymon. Nagranie pochodzi z 27 sierpnia 2009 r., gdy obecny prezes Orlenu był wójtem Pcimia.
Obajtek wydaje pracownikowi TT Plast polecenia, ustala kwestie urlopowe, czy też zleca rozmowy z
klientami. Prezesem konkurencyjnej firmy Elektroplast był w tym czasie jego wuj, Roman Lis. Chociaż jako
samorządowiec nie mógł tego zrobić, kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką. Potem skłamał
w tej sprawie przed sądem” – podaje “Wyborcza”.
Nagrania opublikowane przez “Gazetę Wyborczą” zarejestrowano w 2009 r. Szymon, rozmówca Daniela
Obajtka, jest nazywany”dyrektorem naszych ludzi”
. Dziennikarze “Wyborczej” wskazują, że osoba o
imieniu Szymon przed laty widniała w dokumentach jako dyrektor handlowy TT Plast. Dziennikarze “GW”
dotarli do byłych pracowników TT Plast, którzy mają potwierdzać, że Daniel Obajtek działał w tej firmie:
„Wszyscy wiemy, kim jest teraz Daniel i co może”.
Daniel Obajtek już w wieku 19 lat otrzymał pracę u Romana i Józefa Lisów, swoich wujków, w firmie
Elektroplast. W 2006 r. odszedł, ponieważ wybrano go na wójta gminy Pcim. Niedługo po tym fakcie
prokuratura zarzuciła mu, że naraził spółkę na straty rzędu 1,4 mln zł. Sprawa dotyczyła fikcyjnego
zakupu granulatu do produkcji rur, na czym miał zarobić kilkaset tysięcy złotych. W sprawie powstał akt
oskarżenia, jednak sprawę umorzono.
Orlen: to nieprawdziwe informacje
Biuro prasowe spółki poinformowało w oświadczeniu, że artykuł pt. “Taśmy Obajtka”, który ukazał się na
łamach “Gazety Wyborczej” oraz na portalu wyborcza.pl zawiera “nieprawdziwe informacje, szereg
bezpodstawnych sugestii i manipulacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną”.
“Stawiane w artykule tezy, niemające potwierdzenia w faktach, a oparte na nagraniach, których
pochodzenia, integralności, czasu i okoliczności utrwalenia nie sposób stwierdzić, uderzają w wizerunek
PKN Orlen, jak również naruszają dobre imię prezesa Daniela Obajtka. Publikacja ma na celu
zdyskredytowanie prezesa zarządu spółki w momencie, gdy prowadzone są kluczowe inwestycje
rozwojowe i procesy akwizycyjne” – napisano.
“CBA nie dopatrzyło się uchybień”
Podkreślono, że wobec Daniela Obajtka, pełniącego od lutego 2018 roku funkcję prezesa zarządu PKN
Orlen, żaden sąd nie wydał wyroku stwierdzającego popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa. “Zwracamy
również uwagę, że zgodnie z przepisami oświadczenia majątkowe Prezesa Zarządu Daniela Obajtka były
jawne do 2016 roku. Prezes Daniel Obajtek składał je rokrocznie od wejścia w życie przepisów
obligujących go do tego – najpierw jako wójt, później jako prezes ARiMR” – podał PKN Orlen.
“Należy też podkreślić, że kontrolę oświadczeń majątkowych prezesa Daniela Obajtka za lata 2002-2013
przeprowadziło CBA i nie dopatrzyło się żadnych uchybień. W związku z tym, że w artykule wykorzystano
fragmenty nagrań rozmów z bliżej nieokreśloną osobą, które dodatkowo powstały bez zgody oraz wiedzy
prezesa PKN Orlen, poddamy je analizom prawnym” – czytamy w oświadczeniu.
Jak podkreślono w oświadczeniu, spółka szanuje niezależność mediów i obiektywne dziennikarstwo.
“Sprzeciwiamy się natomiast uprawianiu dziennikarstwa, które w swoich materiałach wydaje wyroki, nie
podejmując wcześniej rzetelnej próby potwierdzenia faktów i zdarzeń. Protestujemy przeciwko
tendencyjnemu uprawianiu dziennikarstwa” – zaznaczył koncern.
Oświadczenie prezesa TT Plast
“Zapewniam, że informacje dotyczące firmy TT Plast przedstawione w artykule opublikowanym w Gazecie
Wyborczej 26 lutego 2021 r. są nieprawdziwe. Zaświadczam, że we wskazanym w artykule okresie, czyli
od 17 lutego do 28 sierpnia 2009 r. Daniel Obajtek nie kierował spółką TT Plast, nie pełnił w niej żadnej
funkcji i nie miał wpływu na jej działania biznesowe” – oświadczył
prezes firmy TT Plast Tomasz Fortuna.
“Artykuł Gazety Wyborczej odbieram jako atak na firmę TT Plast i będę bronił zarówno wiarygodności
firmy, jak i swojego dobrego imienia” – dodał.
Źródło: gazetawyborcza/pap/iar/onet.pl
Zostaw komentarz