59 views 3 min

0

Komentarzy

Rosja wstrzymuje dostawy gazu do UE

- Sierpień 29, 2021

Gazprom wstrzymał sprzedaż gazu do Unii Europejskiej godzinę po wydaniu przez sąd

niekorzystnego orzeczenia w sprawie Nord Stream 2 – informuje portal rp.pl

Czytaj też: Zacharowa: Migracja to wynik misji polskiego wojska w Iraku

Agencja Bloomberg podała, że monopolista gazowy wstrzymał sprzedaż gazu do Unii na rok 2022 za pośrednictwem

elektronicznej platformy handlowej (ETP). Gazprom podjął decyzje handlowe w godzinę po ogłoszeniu przez sąd

orzeczenia, w którym oddala on odwołanie od decyzji krajowej Federalnej Agencji ds. Sieci – czytamy na rp.pl.

Orzeczenie sądu w Düsseldorfie, który rozpatrywał apelację, zapadło 25 sierpnia. Tego samego dnia Gazprom

zaprzestał sprzedaży gazu na ETP z terminem dostawy w przyszłym roku. Ostatnia transakcja sprzedaży na

przyszły rok była dokonana 23 sierpnia. Rosyjski gaz jest teraz dostępny tylko w dostawach na zimę 2022-23 i

cały 2023 rok. W reakcji skoczyły ceny gazu, które zaczęły maleć po wizycie w ubiegłym tygodniu w Rosji kanclerz Angeli Merkel.

Z 510 dolarów za tysiąc metrów sześciennych w poniedziałek kontrakty terminowe na gaz z dostawą

wrześniową na giełdzie ICE poszybowały w czwartek do 560 dolarów. W piątek 27 sierpnia praktycznie

powtórzyły rekordy z początku sierpnia – 584,25 dolarów na koniec handlu (+ 4,1 proc.) – informuje portal rp.pl.

Jak wspomnieliśmy, zmiana polityki handlowej Gazpromu nastąpiła 25 sierpnia, po tym jak niemiecki regulator

gazowy odmówił wyłączenia Nord Stream 2 z unijnych przepisów trzeciego pakietu energetycznego, który

zabrania jednej firmie bycia zarówno dostawcą gazu, jak i właścicielem gazociągu.

Oznacza to, że przepustowość gazociągu Nord Stream ułożonego na dnie Bałtyku może być wykorzystana jedynie

w połowie. Wówczas wpływy Gazpromu z bałtyckiej instalacji, która kosztowała 10 mld euro, byłyby o połowę niższe,

niż zakładano. Od początku roku gaz podrożał w Unii Europejskiej aż o 193 proc. 30-procentowa podwyżka cen miała

miejsce od końca lipca, kiedy Gazprom trzy razy ograniczył dostawy do Niemiec rurociągiem Jamał–Europa prowadzącym przez Polskę.

Jak przypomina „Rzeczpospolita”, po spotkaniu z Władimirem Putinem Angela Merkel wezwała do uwolnienia lidera

opozycji Aleksieja Nawalnego, a także ostrzegła przed sankcjami, jeśli Rosja zacznie używać gazu jako broni.

energia.rp.pl/mt

Zostaw komentarz