74 views 2 min

0

Komentarzy

Przemyt migrantów. Dochodzenie Niemiec przeciwko Łukaszence

- Październik 11, 2021

Niemieckie władze prowadzą śledztwo w sprawie Alaksandra Łukaszenki jako organizatora przemytu migrantów z Białorusi
przez Polskę do Niemiec – informuje w niedzielę dziennik „Bild”

Niemieckie służby odnotowują coraz większą liczbę migrantów, przybywających do Niemiec z Białorusi – tylko w miniony
piątek było 291 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-niemieckiej. W większości byli to młodzi mężczyźni,
głównie z Iraku i Syrii – podaje gazeta.

Z bilansu policji federalnej wynika, że od sierpnia z Białorusi do Niemiec przybyło blisko 4 tys. migrantów. Tylko w pierwszym
tygodniu października było ich 1183 i tendencja ta ciągle rośnie.

Dla władz niemieckich sprawa jest jasna: chodzi o szantaż ze strony białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki, mający
spowodować zniesienie nałożonych na Białoruś sankcji poprzez zorganizowany przez to państwo przemyt ludzi do Europy. Niemieckie
władze prowadzą obecnie śledztwo w sprawie Łukaszenki jako organizatora tego przemytu – przekazuje „Bild”.

Migranci zaczynają swoją podróż do Niemiec na lotniskach w Bagdadzie (Irak), Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Bejrucie
(Liban), Ammanie (Jordania), Stambule (Turcja), a od połowy września 2021 r. także w Damaszku (Syria) z białoruskimi wizami
studenckimi. Po przybyciu do Mińska lokalna straż graniczna lub milicja przewozi ich w rejon granicy z Polską, w miejsca
niepilnowane przez polską straż graniczną. Po dostaniu się na terytorium Unii Europejskiej, migranci udają się do
Niemiec – tak opisuje ten proceder „Bild”.

Według informacji gazety, migranci muszą zapłacić nawet do 4 tys. euro za ten organizowany przez białoruskie państwo przemyt.

Ośrodek przejściowy dla migrantów w Eisenhuettenstadt (Brandenburgia) jest sukcesywnie zapełniany, wciąż organizuje się tam
dodatkowe miejsca (m.in. w ogrzewanych namiotach i kontenerach). Władze niemieckie są też zaniepokojone migrantami z ośrodków
w Grecji, którzy także za cel obrali sobie Niemcy – ponad 33 tys. wniosków o azyl oczekuje obecnie na rozpatrzenie w Federalnym
Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF).

PAP/mt

Zostaw komentarz