59 views 6 min

0

Komentarzy

Premier rusza do Brukseli. Chodzi o wyrok TK

- Październik 18, 2021

Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek udaje się do Strasburga, gdzie we wtorek weźmie udział w debacie Parlamentu Europejskiego
zainicjowanej po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym.

Szef polskiego rządu przybędzie do Strasburga późnym wieczorem w poniedziałek, natomiast we wtorek zabierze głos w debacie europosłów.
Podczas debaty swoje wystąpienie wygłosi również szefowa Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen. Początek dyskusji przewidziany
jest na wtorek na godz. 9.00, a zakończenie tego samego dnia o godz. 13.00.

W komunikacie pod koniec ubiegłego tygodnia służby prasowe PE podały, że europarlament ma „ponownie wezwać Komisję Europejską do
szybkiego uruchomienia mechanizmu warunkowości w odniesieniu do budżetu UE i wszczęcia przeciwko rządowi w Warszawie postępowania
w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego”.

Rezolucja ma być jednak głosowana dopiero w czwartek. W czwartek wieczorem natomiast komisja prawna PE zarekomendowała, żeby szef
PE David Sassoli pozwał Komisję Europejską za – jak podały służby prasowe europarlamentu – „bezczynność w sprawie uruchomienia
mechanizmu warunkowości w budżecie UE”. Sassoli na decyzję i ewentualny pozew ma czas do 2 listopada.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki w piątek wyraził przekonanie, że fundusze unijne – zarówno z Krajowego Planu Odbudowy,
jak i wieloletniego budżetu, trafią do Polski.

Debata europosłów ma związek z wydaniem przez Trybunał Konstytucyjnego 7 października wyroku w sprawie wyższości konstytucji
nad prawem unijnym. TK po rozpoznaniu wniosku premiera Mateusza Morawieckiego, uznał, że przepisy europejskie w zakresie,
w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z Konstytucją RP.

Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji
lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności
powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.

W odpowiedzi na ten wyrok opozycja krytykowała partię rządzącą, której zarzucała chęć wyjścia z UE. Lider PO, szef
Europejskiej Partii Ludowej, były premier i były szef Rady Europejskiej Donald Tusk wraz z politykami Platformy zorganizowali
już po wyroku manifestację poparcia dla członkostwa we Wspólnocie.

Przedstawiciele rządu odpierali w ostatnich dniach krytykę zarówno polskiej opozycji, jak i przedstawicieli niektórych państw
członkowskich i instytucji unijnych, zapewniając, że miejsce Polski jest w UE. Ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego
wielokrotnie powoływali się przy tym na wyroki odpowiedników instytucjonalnych w innych krajach członkowskich, w tym we Francji,
Niemczech czy Hiszpanii w podobnych kwestiach.

Odchodząca po 16 latach urzędowania kanclerz Niemiec Angela Merkel przestrzegała w ubiegły piątek unijnych partnerów Polski
przed językiem konfrontacji. „Unijni partnerzy Polski powinni odejść od konfrontacji, a zamiast tego rozmawiać z rządem w Warszawie,
aby znaleźć rozwiązanie trudności we wzajemnych stosunkach” – oświadczyła w piątek w Brukseli Merkel.

Premier Mateusz Morawiecki, który kilkukrotnie zabierał głos w sprawie samego wyroku TK, jak i wtorkowej debaty, przekonywał,
że „polexit” to fake news wymyślony na użytek krajowego sporu politycznego przez specjalistów od wizerunku PO oraz samego
lidera ugrupowania – Donalda Tuska.

Szef rządu w piątkowym podcaście podkreślał, że Polska jest w UE od 17 lat, a zdecydowana większość Polaków to popiera członkostwo
we Wspólnocie. Zapewniał, że nie ma takiej siły politycznej, która miałaby w swoim programie wyjście z UE.

Ocenił, że członkostwo Polski w UE to narodowy sukces, ponad politycznymi podziałami. Akcentował jednak konieczność – jak
mówił – realistycznego spojrzenia na polską historię i miejsce Polski w Europie.

„Po pierwsze, Polska nigdzie się nie wybiera, jest integralnym elementem Unii Europejskiej, jedną z jej największych gospodarek.
Po drugie, że hasło polexitu było tylko kolejną bronią Donalda Tuska. Za kilka tygodni będziecie to państwo widzieli zupełnie
jasno. I to naprawdę wstyd, że człowiek aspirujący do rangi poważnego polityka sięga po takie metody budowania wizerunku. A po
trzecie, może zaczniemy patrzeć na politykę unijną bardziej realistycznie; przyznamy, że wyższość prawa konstytucyjnego nad
traktatami europejskimi to nie jest wielkie halo” – mówił w piątek Morawiecki.

PAP/ as/

Zostaw komentarz