Dobre wiadomości dla konsumentów. Sprzęty elektryczne i elektroniczne, jak pralki, lodówki, telewizory
czy zmywarki, mają być trwalsze, a w razie awarii – naprawiane. Wchodzi tzw. prawo do naprawy,
które będzie gwarantowała unijna dyrektywa i zacznie obowiązywać od kwietnia 2021 roku.
Producenci muszą się do niej przygotować.
Regulacje, które zostały przyjęte przez Komisję Europejską już 1 października 2019 roku,
wprowadzają na producentów urządzeń RTV i AGD, sprzedawanych na rynku europejskim,
szereg obowiązków. Przede wszystkim produkty wprowadzane do krajów Unii Europejskiej będą musiały być trwałe,
a także łatwe do naprawy przy użyciu powszechnie dostępnych narzędzi. Producenci będą również musieli dostarczać
części zamienne profesjonalnym punktom serwisowym, które zwrócą się do nich w tej sprawie oraz zapewnienia dokumentacji
techniczno-serwisowej przez okres od 7 do 10 lat.
Nowe przepisy mają zwiększyć dostępność części zamiennych jak np. kabel zasilający czy pilot. Dużo więcej wątpliwości
budzi przepis, który nakłada na producentów obowiązek zapewnienia przez 7 lat dostęp do części różnym punktom serwisowym,
i to nie tylko tym autoryzowanym. Zmiany, czyli “prawo do naprawy”,
mogą się okazać dużym wyzwaniem dla producentów sprzętu, zabierając im czas oraz generując dodatkowe środki.
Nowe unijne regulacje mają sens, gdyż produkowanych jest bardzo dużo elektrośmieci, negatywnie działających na środowisko.
Ponadto wiele z urządzeń elektronicznych nie da się naprawić – UE musi to wymuszać na producentach.
Nowe regulacje wychodzić będą naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, bo jak wynika z badań, 77% woli je naprawić,
niż kupować nowe. Dotyczy to zwłaszcza “większego” AGD, jak pralki czy telewizory.
Źródło: pap/iar
AS
