Dynamika PKB mogła w II kw. przekroczyć nawet 11 proc. rok do roku, a odsezonowany PKB – wzrosnąć o ok. 2,5 proc. kwartał do kwartału – uważa główny ekonomista PZU Paweł Durjasz. Sprzedaż detaliczna przewyższyła już o 3 proc. poziom z lutego 2020 r.
Na odbicie gospodarcze wskazują lepsze od oczekiwań dane o aktywności gospodarczej w maju. Zdaniem analityka nie ma przesłanek, aby obawiać się pogorszenia koniunktury w przemyśle. Durjasz podkreślił, że czerwcowy wskaźnik Markit PMI po raz drugi z rzędu był rekordowo wysoki, a zaległości produkcyjne osiągnęły „bezprecedensowy poziom”.
Wskazał też na sprzedaż detaliczną, która po odsezonowaniu była w maju wyższa aż o 12,2 proc. niż w kwietniu. Oznacza to, że nadrobiła spadek z poprzednich dwóch miesięcy, związany z zamknięciem części sklepów. W rezultacie sprzedaż detaliczna (odsezonowana) przewyższyła już o 3 proc. poziom z lutego 2020 roku, a więc sprzed pandemii.
Mocno rośnie produkcja budowlano-montażowa
Analityk podkreśla, że mocno wzrosła w maju produkcja budowlano-montażowa. Po zimowej zapaści w budownictwie nie ma już śladu. W nie tak długiej perspektywie powinny zacząć być realizowane inwestycje w ramach Polskiego Ładu, a zbliżające się w 2022 r. wybory samorządowe powinny sprzyjać uruchamianiu inwestycji lokalnych.
Główny ekonomista PZU prognozuje, że konsumpcja po uwolnieniu usług też mocno wzrosła. Po danych z dwóch miesięcy drugiego kwartału ocenia, że dynamika PKB mogła w II kw. przekroczyć nawet 11 proc. rdr, a odsezonowany PKB mógł wzrosnąć o ok. 2,5 proc. kw/kw.
Wzrosło zatrudnienie, bo zmalała liczba zachorowań i ruszyło odmrażanie gospodarki. W sektorze przedsiębiorstw wzrosło w maju w maju o 22 tys. etatów (2,7 proc. rdr), przewyższając nieco prognozy rynkowe.
W całym 2021 r. tempo wzrostu wynagrodzeń może wynieść średnio ok. 7 proc. r/r. – stwierdza główny ekonomista PZU. Podziela pogląd, że najpóźniej w 2022 r. konieczne będzie rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych.
Źródło: pap/pzu