Gościem Edyty Hołdyńskiej w programie telewizji wpolsce.pl był Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Szef Orlenu mówił o ostatnio dokonywanych w mediach atakach na jego osobę, w tym o publikacjach
Gazety Wyborczej. „To są bardzo paskudne manipulacje, to jest generalnie tak naprawdę jedno wielkie
pomówienie, Gazeta Wyborcza kłamstwo za kłamstwem tak naprawdę uprawia. Jest to nic innego tylko
wyłącznie zlecenie ataku na moją osobę, ale jestem spokojny, pracuję dalej, działam dalej” – powiedział Obajtek
Gospodyni programu Edyta Hołdyńska pytała prezesa Orlenu Daniela Obajtka o zarzuty kierowane ostatnio pod jego adresem,
od zegarków, przez nieruchomości, powiązania rodzinne i polityczne. Tych tekstów w Gazecie Wyborczej, w portalu oko.press,
w Newsweeku, także w innych portalach jest w ostatnim czasie bardzo dużo. W związku z tym pytamy, czy te zarzuty
są prawdziwe? – zwróciła się Edyta Hołdyńska do Daniela Obajtka.
Jest to po prostu potworne kłamstwo, potworna manipulacja. Nie szanuje się w żadnym wypadku decyzji prokuratur,
jeszcze ówczesnej prokuratury, a przede wszystkim nie szanuje się w ogóle decyzji niezawisłych sądów, w związku tym
tak to właśnie wygląda. Permanentny atak jest niczym innym jak tylko i wyłącznie zleceniem na moją osobę.
Pański prawnik, także pan oświadczył, że poddaje się kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Złożył
pan wniosek o prześwietlenie swoich finansów. CBA badało już pańską sprawę dwukrotnie i dzisiaj TVN24
podaje, że część z tych nieprawidłowości, które ujawniła kontrola CBA w oświadczeniach pańskich majątkowych
jeszcze jako wójta Pcimia dotyczyła zaniżenia wartości działki o co najmniej 291 tysięcy, domu o co najmniej
93 tysiące i zadłużenia w kwocie 86 tysięcy złotych. Czy te informacje są prawdziwe, jak pan się odnosi do tego,
co może wykryć CBA? – pyta Edyta Hołdyńska.
W odpowiedzi szef Orlenu podkreślił, że prokuratura w 2013 r., a więc za czasów prokuratora Seremeta i szefa CBA Wojtunika
stwierdziła brak podstaw do stawiania mu zarzutów, oraz, że w tym okresie był on najbardziej prześwietlonym człowiekiem, jeżeli chodzi o samorząd.
Pani redaktor, to jest następna manipulacja. Proszę zobaczyć, moje zeznanie majątkowe było sprawdzane, kontrola
była rozpoczęta w 2011 r. i było sprawdzane do 2013 r. I to prokuratura w 2013 uznała, że nie ma podstaw do postawienia
mi zarzutów. Prokuratura, jeszcze raz podkreślam, w 2013 r., czyli za czasu pana prokuratora Seremeta, i za czasu pana
Wojtunika, jeżeli chodzi o szefa CBA. W związku z tym byłem permanentnie kontrolowany, pani redaktor. Wszystkie,
w przeciągu ostatnich dziesięciu lat, przelewy, konta, wszystkie akty notarialne, wszystkie osoby, z którym zawarłem
akty notarialne były przesłuchiwane i wszystko było sprawdzone, łącznie z całą moją rodziną tak naprawdę. Byłem
w tym czasie najbardziej prześwietlonym człowiekiem, jeżeli chodzi o samorząd – mówi Obajtek.
Zródło:https://wgospodarce.pl/informacje/93659-obajtek-o-zarzutach-gazeta-wyborcza-klamstwo-za-klamstwem-tak-naprawde-uprawia