68 views 4 min

0

Komentarzy

Niemcy jak III Rzesza? Opaski dla zaszczepionych!

- Październik 18, 2021

Na dwóch wyższych uczelniach w Hanowerze, Uniwersytecie Leibniza oraz Hohschule Hannover, opaski na rękę informują o zaszczepieniu
studentów i pracowników. Przeciwko tego rodzaju praktykom zaprotestował Związek Zawodowy Oświaty i Nauki (GEW).

„Odrzucamy widoczną publicznie identyfikację osób zaszczepionych” – czytamy w czwartkowym oświadczeniu GEW.

Różnokolorowe opaski są od tego roku akademickiego używane na uczelniach w Hanowerze do identyfikacji osób zaszczepionych
przeciwko Covid-19 lub ozdrowieńców. Ci, którzy ich nie noszą, muszą wykazać się negatywnym wynikiem testu na obecność
koronawirusa, jeśli chcą wejść do któregokolwiek budynku w obu instytucjach edukacyjnych.

Jak powiedział portalowi NDR dziekan Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Biochemicznej Hohschule w Hanowerze Wolfgang Strache,
wprowadzenie opasek na rękę skróciło czas sprawdzania wchodzących do budynków uczelni o około 75 procent. Opaski są
rozdawane przez dwa wydziały. Praktyka ta spotkała się z dobrym przyjęciem przez studentów.

„Nie chcemy, by studenci stali w długich kolejkach, a potem mieli tylko dziesięć minut wykładu” – tłumaczy rektor
Uniwersytetu Leibniza w Hanowerze, profesor dr hab. Volker Epping. Według władz uczelni, zamówiono dotychczas 50 tys.
opasek, co kosztowało 15 tys. euro. Opaski są wykonane z przetworzonego plastiku. Ich noszenie jest dobrowolne.

Związek Zawodowy Oświaty i Nauki jest przeciwny pomysłom uczelni: „Odrzucamy publicznie widoczną identyfikację osób
zaszczepionych. Ochrona tych wrażliwych informacji musi być elementarna. Opaski to zła droga” – oświadczył.

Zdaniem związkowców należy szybko znaleźć rozwiązania, które uwzględniają ochronę danych osób zainteresowanych.
Pieniądze przeznaczone na produkcję dziesiątek tysięcy wstążek z pewnością mogłyby zostać lepiej wykorzystane – przekonuje
związek. Według badań GEW sytuacja finansowa wielu studentów od początku pandemii uległa znacznemu pogorszeniu, m.in. dlatego,
że zniknęło wiele miejsc pracy w niepełnym wymiarze godzin.

GEW krytycznie odniósł się również do kwestii obowiązkowych obecnie dla niezaszczepionych studentów testów na obecność
koronawirusa. Związek Zawodowy Oświaty i Nauki domaga się, by kraj związkowy Dolna Saksonia pokrył koszty testów dla studentów.

W sierpniu tego roku w Niemczech wybuchł skandal wokół pomysłu wprowadzonego w parku rozrywki Europa Park w Rust (Badenia-Wirtembergia).
Białe opaski na rękę dla zaszczepionych i wyleczonych, kolorowe dla przetestowanych na obecność koronawirusa – tak przez trzy dni
największy niemiecki park rozrywki (5,8 mln odwiedzających rocznie) dzielił swoich gości.

Dla wielu odwiedzających było to „absolutne nie do przyjęcia rażące naruszenie prywatności” – pisał portal telewizji RTL. Goście
oceniali działania parku jako „dyskryminujące”. „Co za faszystowski park […] nigdy więcej Europa-Park” – można było przeczytać
w komentarzach na stronie parku rozrywki na Facebooku.

Pod naciskiem gości park rozrywki ostatecznie odstąpił od opasek.

Z Berlina Berenika Lemańczyk

PAP/ as/

Zostaw komentarz