67 views 4 min

0

Komentarzy

KE znowu chce straszyć Polaków!

- Lipiec 26, 2021

Znowu jest próba wywołania przestrachu w polskim społeczeństwie,
ale myślę, że możemy być spokojni o środki w ramach
Krajowego Planu Odbudowy – ocenił w poniedziałek
wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Przyznał, że decyzje
w tej sprawie mogą się opóźniać m.in. ze względu na okres wakacyjny.

W miniony piątek Komisja Europejska poinformowała,
że prace nad oceną polskiego Krajowego Planu Odbudowy trwają.
Akceptacja tych planów jest warunkiem wypłaty państwom
członkowskim środków z Funduszu Odbudowy.

W Polskim Radiu 24 w kontekście sporu z TSUE na temat
Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, wiceminister został
zapytany o pojawiające się opinie o zagrożeniu opóźnienia
w przekazaniu Polsce pieniędzy w ramach KPO, m.in.
ze względu na „przeciąganie tej sprawy” ze strony
Komisji Europejskiej, po której decyzję mają podjąć
ministrowie gospodarki i finansów krajów Unii Europejskiej,
którzy jednak prawdopodobnie w sierpniu br. nie zamierzają się zbierać.

Kwestie finansowa bardzo często są używane jako argument
polityczny” – stwierdził wiceszef polskiej dyplomacji.
Przekonywał także, że „możemy być spokojni o KPO”.

Według niego, cel polityczny takich opinii polega na tym,
że „wywiera się presję
na państwa członkowskie, aby działały tak, jak tego sobie życzy
Komisja Europejska, bez względu na to, czy ma to podstawy prawne, czy nie”.

Natomiast mam wrażenie, że to jest znowu próba wywołania przede
wszystkim przestrachu w polskim społeczeństwie, w polskiej opinii
publicznej przez te środowiska polityczne, środowiska opozycyjne
przede wszystkim, którym zależy na tym, żeby wywołać wrażenie
nieuchronności konsekwencji” – powiedział.

Jabłoński podał jako przykład „słynne już, w zasadzie anegdotyczne
straszenie polexitem” i stwierdził, że zgodnie z taką narracją, w ostatnich
latach mielibyśmy już wiele razy wychodzić z UE. „To opowieści bez
jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości, bez pokrycia w faktach” – powiedział.

Jego zdaniem, z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku KPO,
Europejskiego Funduszu Odbudowy, czy europejskiego budżetu.

Wszystko tu będzie się odbywało zgodnie z przepisami, nawet jeżeli
będą pewne przesunięcia. Rzeczywiście jest okres wakacyjny, (więc) może
to potrwać kilka tygodni dłużej. Natomiast myślę, że możemy być spokojni,
że to wszystko zostanie w prawidłowy sposób zakończony” – powiedział wcieszef MSZ.

KE przekazała w piątek, że termin na ocenę polskiego KPO upływa na
początku sierpnia, biorąc pod uwagę fakt, że Polska przekazała plan Komisji
3 maja i zwróciła się o miesięczne przedłużenie.

W ubiegły czwartek Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej
poinformowało, że zakończyły się negocjacje z Komisją Europejską dotyczące
Krajowego Planu Odbudowy na poziomie operacyjnym. Resort zaznaczył,
że polski KPO 3 maja został oficjalnie przesłany do KE i od tego czasu trwał
intensywny dialog dotyczący uzgodnienia ostatecznej wersji tego dokumentu.

Krajowy Plan Odbudowy ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach
Funduszu Odbudowy po dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii
koronawirusa w gospodarce. KPO musi przygotować każde państwo członkowskie i
przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała
do dyspozycji około 58 mld euro.

PAP/ as/

Zostaw komentarz