Elektrociepłownia dała sobie czas do 2023 roku. Dlatego zamienia ostatnie węglowe kotły na
gazowe. Budowa nowej kotłowni już się rozpoczyna. Co to oznacza dla mieszkańców?
Gorzowska elektrociepłownia ponad 20 lat temu jako pierwsza w Polsce uruchomiła blok gazowo-parowy.
W 2017 roku wybudowała kolejny. Węglem zasilana jest jeszcze tylko kotłownia szczytowo-rezerwowa.
Ale już niedługo zastąpi ją nowa, gazowa.
Wpłynie za to pozytywnie na środowisko i na nasze zdrowie. Mniej węgla to czystsze powietrze.
Kotłownia szczytowo-rezerwowa jak sama nazwa wskazuje, jest uruchamiana tylko w czasie największych
mrozów albo podczas awarii. Działa czasem dosłownie kilkanaście czy kilkadziesiąt dni w roku. Nowa –
gazowa – kotłownia stanie obok tej starej – węglowej. Pierwsze prace już się rozpoczęły. Na terenie
elektrociepłowni pojawili się geolodzy. Trwa przygotowywanie projektu i pozwoleń na budowę. Pierwszą
łopatę robotnicy wbiją wiosną przyszłego roku. Przetarg na budowę wygrało przedsiębiorstwo Bipromet.
To państwowa spółka, powiązana z KGHM-em.
Kotłownia gazowa ma być gotowa pod koniec 2023 roku. Dla bezpieczeństwa – stara, węglowa będzie
wyłączona dopiero po uruchomieniu nowej.
Źródło: pap
A S
