69 views 2 min

0

Komentarzy

Dymisja za Turów? Kurtyka na celowniku

- Wrzesień 21, 2021

W poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie
za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Opinia publiczna domaga się głowy,
jednak czyjej? Na Twitterze, dziennikarze i politycy nie wskazują na wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina

Po dzisiejszej informacji o ogromnej karze dla Polski za Turów, dymisja ministra Kurtyki jest prawie pewna. W sporze z Czechami
kierował zespołem negocjacyjnym – wskazuje Mariusz Gierszewski, dziennikarz Radia Zet.

Skandaliczna, upolityczniona decyzja #TSUE. W czasie kiedy zespół negocjacyjny pod przewodnictwem min. @KurtykaMichal ustala ze stroną
czeską szczegóły porozumienia, UE uprawia polityczny szantaż. Nie ma naszej zgody na grę bezpieczeństwa energetycznym Polski.
(Flaga Polski) #Turów – napisała Anna Zalewska, europosłanka PiS.

W podobnym tonie wypowiedziała się dla wPolityce.pl.

„Postanowienie TSUE jest totalnie polityczne, nieludzkie, agresywne i bez podstaw prawnych. Jest niewykonalne – podkreśla w rozmowie
z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Anna Zalewska, zaangażowana w obronę kopalni Turów – czytamy. – Przeprowadzono badania, jeżeli
chodzi nie tylko o brak wpływu Turowa na wody gruntowe po stronie czeskiej i dostarczono takie dokumenty do TSUE. Wykonano również
badania po obu stronach granicy, jeżeli chodzi o emocje mieszkańców. Wszyscy mieszkańcy – zarówno z Czech, jak i Polski – nie chcą tego
konfliktu! W związku z tym, jest to niewykonalne postanowienie. (…) Takich niewykonalnych wyroków nie posłuchało kilkanaście krajów.
Chcę też zauważyć, że nie ma jeszcze żadnego uzasadnienia, zobaczymy więc, co tam zostanie zapisane – zaznaczyła.

Nawet prawnie trudno to sobie wyobrazić, dlatego, że mowa jest z jednej strony o spółce, a przecież jej właścicielem jest nie tylko
Skarb Państwa, a żąda się, żeby to państwo płaciło. Nawet tego TSUE nie chciało rozstrzygnąć. Jest to niewykonalne postanowienie – pointuje
europoseł Anna Zalewska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Inni komentatorzy wskazują na kolejną dulszczyznę i podwójne standardy potraktowania Polski przez unijne organy.

mw

Zostaw komentarz