63 views 6 min

0

Komentarzy

Czyste powietrze zaczyna się od domu. Termomodernizacja i technologia budowlana w trosce o klimat

- Kwiecień 27, 2021
Każdego roku w Polsce powstaje 70 do 90 tysięcy domów jednorodzinnych, a istnieje ich już około
6 milionów. Oznacza to, że w tym tempie do 2050 roku powstanie nawet 2,7 mln nowych domów. I
każdy z nich będzie miał wpływ na otoczenie i klimat. Technologia budowania i termomodernizacja
to narzędzia, które mają przybliżyć nas do niskoemisyjnej przyszłości. Ich rola i waga zostały
uwzględnione również w nowym budżecie UE na lata 2021-27. Jak to zrobić?
W Unii Europejskiej budownictwo odpowiada za ponad 40% zużycia energii i ponad 35% emisji gazów
cieplarnianych. Na etapie budowy i eksploatacji obiektu sektor ten odpowiada za 30% zużycia wody
uzdatnionej oraz ponad 50% wydobywanych i pozyskiwanych surowców. Ponad 30% wytwarzanych
odpadów związanych jest z budową, rozbiórką lub remontami budynków.
Technologia jest kluczowa
W 2020 roku w budownictwie mieszkaniowym dominowała w Polsce
tradycyjna, choć udoskonalona,
technologia wznoszenia, którą zastosowano przy budowie 98,5% nowych budynków
mieszkalnych oddanych do użytkowania. Szacunki mówią, że produkcja cementu odpowiada za 8%
globalnej emisji dwutlenku węgla. Niewiele ustępuje jej sektor produkcji stali odpowiadający za 7-9% tej
emisji.
Bez cementu, z którego powstaje beton, i bez stali sektor budowlany
nie mógłby istnieć.
Czy zmniejszenie ich
wykorzystania jest możliwe? W budownictwie mieszkaniowym
stosowanie tych
dwóch materiałów możemy ograniczyć w zasadzie tylko do posadowienia budynków, do pozostałych
elementów domu używając materiałów naturalnych, głównie drewna i jego pochodnych. Największą
przeszkodą wydaje się tutaj brak dostatecznej wiedzy inwestorów indywidualnych na temat współczesnej
technologii ciężkiego szkieletu drewnianego. Pokutują
mity o jego niskiej trwałości, słabej konstrukcji czy
zbyt małej ochronie przeciwpożarowej.
W innych krajach tego typu budynki cieszą się jednak
powodzeniem. Przykładem może być Norwegia, w której zbudowano Mjøstårnet – 18-kondygnacyjny
wieżowiec o konstrukcji nośnej w całości wykonanej z drewna.
Energia odnawialna
Kluczowa dla domu jest dobra energia. W dosłownym tych słów znaczeniu. Ustawa OZE, która weszła w
życie w 2015 roku spowodowała gwałtowny rozwój rynku indywidualnych instalacji fotowoltaicznych w
modelu prosumenckim. Zapis pozwalający na korzystanie z sieci elektroenergetycznej jak z wirtualnego
magazynu energii zupełnie zrewolucjonizował podejście do domowych instalacji fotowoltaicznych. Dzięki
temu inwestor prywatny może wykorzystać produkcję energii z własnej elektrowni prawie w całości,
pozostawiając operatorowi sieci jedynie 20-30% z tej części energii, którą u niego zdeponował.
W praktyce wykorzystanie energii wzrosło z ok. 30% do ok. 90% bez konieczności inwestowania w
kosztowne fizyczne magazyny energii. Ta możliwość przyczyniła się do rozwoju branży i doprowadziła do
upowszechnienia się fotowoltaiki do zastosowań domowych. Energia ze źródeł odnawialnych zasila domy,
pomagając w redukcji emisji gazów cieplarnianych i ograniczając zjawisko smogu.
Samowystarczalność energetyczna
WWF w raporcie “Living Planet
– Report 2016″ podaje, że od lat 70. XX wieku ludzkość wymaga więcej,
niż Ziemia może w zrównoważony sposób dostarczyć. Aby sprostać dzisiaj zapotrzebowaniu ludzkości na
surowce naturalne, potrzebowalibyśmy więcej niż jednej planety.
Ale już
teraz mogą powstawać domy w
całości zasilane prądem wyprodukowanym z własnej elektrowni słonecznej, który zaspokoi wszystkie
​potrzeby energetyczne budynku – ogrzewanie, oświetlenie itd. Ta sama elektrownia słoneczna zasili
również auto elektryczne, z którego będą korzystali domownicy. Potrzeba do tego dodatkowych rozwiązań
technicznych, które z jednej strony podnoszą koszt inwestycji, ale z drugiej pozwalają znacząco obniżyć
koszty użytkowania domu i samochodu.
Takie kompleksowe myślenie o domu i samochodzie w całości zasilanych elektrycznie z własnej instalacji
fotowoltaicznej powinno być promowane przez budowanie świadomości inwestorów, że wyższe nakłady
inwestycyjne (CAPEX) pozwolą znacząco obniżyć późniejsze koszty eksploatacji (OPEX). W przypadku
finansowania inwestycji kredytem/leasingiem będzie to rozwiązaniem bardziej opłacalnym w miesięcznych
przepływach i pozwoli dodatkowo uniezależnić się od potencjalnych wzrostów cen nośników energii i
samej energii w przyszłości.
Co ważne, planowany nowy nabór wniosków w programie “Mój Prąd” zakłada dofinansowanie również
przydomowych magazynów energii. Polska Izba Magazynowania Energii (PIME) już rok temu zwracała
uwagę, że polscy prosumenci coraz
częściej potrzebują magazynów, które pozwalają korzystać z energii
słonecznej wieczorem i w nocy. Dzięki nim gospodarstwa domowe mają szansę osiągnąć nawet 90%
samowystarczalności energetycznej.
Źródło: pap/
PR24.pl/ TOGETAIR/
Zostaw komentarz