Największa operacja logistyczna w kraju, czyli szczepionka na COVID-19. Dystrybuowana jest w pierwszej kolejności do medyków i ich rodzin. Jednak szef KPRM potwierdził, że doszło do pierwszych nieprawidłowości w dostępie do szczepień. Poza kolejnością zaszczepili się niektórzy celebryci i politycy.
Opinię publiczną zbulwersowały informacje, że w gronie zaszczepionych poza kolejnością są celebryci i politycy. O sprawie szczepień celebrytów i polityków na WUM jako pierwsi poinformowali w mediach społecznościowych studenci tej uczelni. Wśród zaszczepionych osób – jak ujawnili – są aktorzy: Krystyna Janda, Andrzej i Maria Sewerynowie oraz Wiktor Zborowski, a także były premier, obecnie europoseł Lewicy Leszek Miller i dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Oznacza to jednak, że system szczepień nie jest transparentny. – Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć potrzebującym – napisał w sobotę 2 stycznia 2020 roku na Twitterze, premier Mateusz Morawiecki.
Uczelnia nie chce ujawnić, kto dokładnie otrzymał szczepionkę poza kolejką. – Jest to objęte ochroną danych osobowych – oświadczył prof. Zbigniew Gaciong, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
– Jestem zdegustowany postępowaniem władz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, które dokonały nadużycia interpretacyjnego organizując ustawione szczepienie dla grupy SWOICH wybrańców – napisał na Twitterze Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował też, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w jednostkach związanych z WUM. Powalana ma być specjalna komisja, która ma zamiar rozmawiać z rektorem uczelni profesorem Zbigniewem Gaciongiem, prezes Centrum Medycznego WUM doktor Ewą Trzeplą, a także dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM Anną Łasik i innymi osobami pracującymi przy szczepieniach.
Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do szczepień przeciwko Covid-19, powiedział, że do tej pory w “grupie zero” zgłosiło się do szczepień pół miliona osób, a do niedzieli do godziny 18 zaszczepiono 50 391 osób. Ile spoza grupy “zero” – nie wiadomo.
– Dostawa do WUM była taka jak do innych szpitali. Uniwersytet na początku zamówił 75 dawek, potem zorientowano się, że to zdecydowanie poniżej możliwości i tempa szczepienia, domówiono dodatkowe dawki. Ta dostawa została przez nas zrealizowana w ekspresowym tempie – powiedział Michał Kuczmierowski, prezes Agencji Rezerw Materiałowych.
Komentując sprawę szczepień poza kolejnością, które miały miejsce w Warszawskim Uniwersytecie Medycznych, zaznaczył, ze strony ARM nie ma mowy o żadnych dodatkowych pulach poza standardowymi dostawami związanymi ze szczepieniem grupy “0”. – Realizujemy wszystkie zamówienia, które wpływają do nas ze strony szpitali, także te pilne, realizowane z dnia na dzień – dodał prezes Agencji Rezerw Materiałowych.
Źródło: pap/iar/mz AS