76 views 2 min

0

Komentarzy

Ambasada RP do Niemców: Nie mamy co rozmawiać

- Lipiec 7, 2021

Ambasada Polski w Berlinie uznaje opublikowany w niedzielę w tygodniku „Spiegel”

tekst o rocznicy zbrodni kieleckiej za „jednostronny i tendencyjny”. Uważa, że „żadna racjonalna

polemika nie jest możliwa” – poinformował PAP rzecznik prasowy ambasady Dariusz Pawłoś

Mimo że „artykuł jest jednostronny i tendencyjnie przedstawia Polskę jako kraj antysemicki po 1945 r.”, to ze strony

Ambasady nie należy „raczej spodziewać się reakcji, gdyż artykuł jest w większości inspirowany piórem

prof. Jana Tomasza Grossa, z którym żadna racjonalna polemika nie jest możliwa” – poinformował Pawłoś.

Zauważa przy tym, że tekst w „Spieglu” pomija „wszelkie przejawy udzielania żydowskim współobywatelom

pomocy w czasie wojny i po wojnie” oraz „działalność licznych żydowskich organizacji na terenie Polski po

zakończeniu wojny, organizujących wyjazdy do Palestyny i innych krajów wolnego świata”.

Sprawę ewentualnej reakcji „powierzyliśmy oddziałowi Instytutu Pileckiego w Berlinie, który planuje wkrótce

publikację artykułów dotyczących tragicznych wydarzeń w Kielcach i mordu w Jedwabnem w związku z okrągłymi

rocznicami tych zbrodni” – informuje PAP Ambasada RP w Berlinie.

Tekst opublikowany w tygodniku „Spiegel” z okazji 75. rocznicy pogromu kieleckiego rozpoczyna się słowami:

„Nawet po Holokauście, 75 lat temu w Polsce szalał antysemicki motłoch. Podczas polowania w Kielcach

zamordowano 42 osoby, a 80 zostało rannych – wtedy rozpoczął się masowy exodus Żydów z Europy Wschodniej do Niemiec”.

75 lat temu, 4 lipca 1946 r., w Kielcach wzburzony tłum, podżegany pogłoskami o mordzie rytualnym, wraz

z żołnierzami i milicjantami napadł na żydowskich współmieszkańców – osoby, które przeżyły Holokaust

i przyjechały do tego miasta. Zbrodnia została nazwana przez historyków mianem pogromu kieleckiego.

Zgodnie z ustaleniami pionu śledczego IPN w czasie pogromu w Kielcach, w którym uczestniczyli cywilni mieszkańcy

miasta, milicjanci i żołnierze, zginęło 37 osób narodowości żydowskiej i troje narodowości polskiej. 35 Żydów zostało rannych.

Dziewięć z dwunastu osób oskarżonych o masakrowanie Żydów skazano w pospiesznym, pokazowym procesie na śmierć i stracono.

PAP, mw

Zostaw komentarz