92 views 9 min

0

Komentarzy

76. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu śmierci w Auschwitz

- Styczeń 27, 2021

Niemcy rozpoczęli przygotowania do likwidacji Auschwitz w sierpniu 1944 r. Sukcesywnie ewakuowali więźniów w głąb Rzeszy.

Do połowy stycznia 1945 r. wyekspediowali ok. 65 tys. osób, w tym niemal wszystkich Polaków, Rosjan i Czechów.

Mimo zbliżania się oddziałów sowieckich Niemcy kontynuowali uśmiercanie Żydów.

Komory gazowej po raz ostatni użyli w listopadzie 1944 r.

Pod koniec 1944 r. Niemcy palili dokumenty i zacierali świadectwa zbrodni: zasypywali doły z ludzkimi prochami

, rozebrali do fundamentów krematorium IV i przygotowali do wysadzenia pozostałe trzy. Zniszczyli je tuż przed opuszczeniem obozu.

17 stycznia 1945 r. odbył się w KL Auschwitz ostatni apel. Stanęło do niego 67 012 więźniarek i więźniów, w tym w obozie

Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau 31 894, a w podobozach 35 118 osób.

Ostateczną likwidację obozu Niemcy zaczęli, gdy ruszyła ofensywa sowiecka. Rozpoczęli ewakuację więźniów “marszami śmierci”.

Z obozu macierzystego Auschwitz I oraz podobozów wyprowadzili 58 tys. osób.

 

Niszczone naprędce dokumenty

Była więźniarka Auschwitz II-Birkenau, uczestniczka “marszu śmierci” Krystyna Żywulska wspominała, że wszędzie płonęły stosy papierów.

“Przed blokfuehrersztubą esesmani depcą płonące stosy, dorzucają wciąż nowe dokumenty, listy zmarłych, niszczą wszystko,

co świadczyłoby o prawdzie. Wychodząc śpiewamy: Żegnaj, straszny Oświęcimie i koszmarne Birkenau, w twych barakach

pustych w zimie, wiatr żałośnie będzie wiał” – napisała Żywulska we wspomnieniach.

Piesze kolumny docierały głównie do Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, skąd otwartymi wagonami transportowano ich do obozów w głębi Rzeszy.

Podczas akcji zginęło co najmniej 9 tys. więźniów.

Auschwitz i Birkenau zostało ok. 9 tys. więźniów, w tym ok. 500 dzieci. Esesmani uznali, że nie nadają się do pieszej

ewakuacji i zamierzali ich zgładzić. Zdążyli zabić ok. 700 z nich.

Niemcy uciekają

26 stycznia obóz opuściła większość załogi. Więźniowie, nie zważając na ostrzeliwujących ich ostatnich wartowników,

szukali żywności i odzieży. Wielu zginęło. Umierali też z powodu zjedzenia zbyt dużych ilości żywności.

Część więźniów, głównie personelu szpitali obozowych, podjęła próbę samoorganizacji życia obozowego i pomocy obłożnie chorym.

Historyk Andrzej Strzelecki wspominał, że rozkaz zajęcia Oświęcimia otrzymała 60. Armia I Frontu Ukraińskiego, która nacierała lewym

brzegiem Wisły od strony Krakowa w kierunku Górnego Śląska. Celem było częściowe okrążenie

Niemców i zmuszenie do wycofania się z niezwykle ważnego regionu przemysłowego.

Armia Czerwona przekracza Wisłę

26 stycznia czerwonoarmiści przekroczyli Wisłę. Dzień później zwiadowcy 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty przed południem weszli

do podobozu Monowitz. W południe dotarli do centrum Oświęcimia, a krótko potem skierowali się w rejon obozu macierzystego

Auschwitz I i obozu Auschwitz II-Birkenau. Przy pierwszym napotkali na opór wycofujących się Niemców, który przełamali. Obozy wyzwolili ok. godz. 15.

“Pamiętam, że do baraku dziecięcego weszli nagle żołnierze z czerwoną gwiazdą na czapkach, a nie ekipa Mengelego,

którego panicznie się bałyśmy. Dali mi pajdę chleba z margaryną. Jej smak do dziś pamiętam” – wspominała po latach

była więźniarka Auschwitz Lidia Maksymowicz, którą Niemcy przywieźli do Auschwitz z Mińska na Białorusi z matką, gdy miała zaledwie trzy lata.

“Z łóżek podnosiły się piszczele rąk, przesyłając im całusy”

Polka Irena Szczypiorska wspominała, że ok. godz. 15. do jej bloku przybiegła znajoma Rosjanka z okrzykiem

“Iroczka, nasi w lagrze”. “Na próżno jednak wytężałem wzrok we wskazanym przez nią kierunku. Nic nie widziałam prócz śnieżnych zasp

. Nagle! Tak, jedna z nich poruszyła się wyraźnie. Byli to zwiadowcy w białych kombinezonach. Po entuzjastycznym wybuchu powitań

powiedzieli do nas „Idźcie kobiety na bloki, zabierzcie dzieci, nie kręćcie się tutaj, bo lager podminowany. My tu przyjdziemy jutro”

. Przyszli jeszcze wieczorem. (…) Rzucaliśmy się im na szyję z okrzykami radości, z łóżek podnosiły się piszczele rąk, przesyłając im całusy.

Ale oni nie zatrzymywali się na dłużej” – wspominała.

Anna Stachowiak była dzieckiem. Gdy wkroczyli Sowieci, myślała, że są ubrani w piżamy. Tak kojarzyły się jej białe ochronne ubrania.

“Otworzyły się drzwi baraku. Stało ich kliku. Mówili po rosyjsku. Zrozumiałam: „Giermańcow uże niet”. Dzieci wołały, że są głodne.

Kobieta, Rosjanka, wyjęła bułkę z kapustą, przełamała i chciała nam dać, ale oficer zabronił. Nie mogłam tego zrozumieć.

Dziś wiem, że gdybym zjadła, to „skręciło by mi kiszki”. Potem starsze dziewczyny przyniosły trochę mąki i ugotowały kluchy.

To było pierwsze jedzenie” – wspominała.

Halina Brzozowska-Zduńczyk, jako 12-letnia dziewczynka została deportowana do Auschwitz w 1944 r. z młodszą o sześć lat siostrą

Marysią z ogarniętej powstaniem Warszawy. “Najtragiczniejsze było wyjście z baraku. Całe obejście, dojścia i drogi były pokryte leżącymi ludźmi,

skrajnie wyniszczonymi, konającymi, żebrzącymi o pomoc, albo trupami. Nie było gdzie postawić nogi” – mówiła w 2016 roku.

W walkach z Niemcami w rejonie Auschwitz I, Auschwitz II-Birkenau, podobozu Monowitz i miasta Oświęcim zginęło 231 żołnierzy

Armii Czerwonej. 66 zginęło w strefie obozowej.

7 tysięcy wyzwolonych. Miliony zamordowanych

Auschwitz, Birkenau i Monowitz wyzwolenia doczekało łącznie ok. 7 tys. więźniów. Armia Czerwona wyzwoliła też pół tysiąca więźniów

w podobozach w Starej Kuźni, Blachowni Śląskiej, Świętochłowicach, Wesołej, Libiążu, Jawiszowicach i Jaworznie.

Zdaniem historyków Muzeum Auschwitz, Armia Czerwona nie była w stanie wcześniej dotrzeć do Auschwitz, gdyż bliższe informacje

o obozie otrzymała dopiero po zajęciu Krakowa, 18 stycznia.

Część byłych więźniów tuż po wyzwoleniu wróciła do domów. Pozostali zostali umieszczeni w szpitalach zorganizowanych w byłych już obozach

przez sowieckie wojskowe służby medyczne oraz mieszkańców Oświęcimia i okolicy. Leczonych w nich było ponad 4,5 tys. byłych więźniów

z ponad 20 krajów, w większości Żydów. Wśród nich było ponad 200 dzieci. Chorzy znajdowali gościnę w prywatnych domach.

Większość byłych więźniów opuściła szpitale w ciągu trzech-czterech miesięcy po wyzwoleniu.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później.

Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili

co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

Zródło:https://www.polskieradio.pl/399/7980/Artykul/2666986,76-rocznica-wyzwolenia-niemieckiego-obozu-smierci-w-Auschwitz

Zostaw komentarz